Dzień ślubu to jeden z najbardziej wyjątkowych momentów w życiu. Chcecie, żeby wszystko poszło idealnie, a jednocześnie… żeby nie czuć presji czasu i móc po prostu cieszyć się tym dniem.
Pracując jako fotograf ślubny wiem, że dobrze zaplanowany harmonogram to klucz do spokojnego i pełnego emocji dnia. Oto kilka sprawdzonych wskazówek, które pomogą Wam uniknąć stresu i zyskać więcej luzu.
To od niej wszystko się zaczyna. Odnosząc się do godziny ślubu, łatwiej ułożyć całą resztę: przygotowania, dojazdy i plan zdjęć.
Warto dodać zapas 10–15 minut przed wyjściem z domu – często właśnie wtedy pojawia się mama z bukietem, ciocia z prezentem lub nagle przypomina się o obrączkach 😉
Makijaż, fryzura, ubieranie się – to momenty, które pięknie wyglądają na zdjęciach, ale też wymagają spokoju.
Najlepiej, jeśli na przygotowania przeznaczycie około 2 godzin. Wtedy wszystko przebiega bez pośpiechu, a ja mogę uchwycić wszystkie te drobne, wzruszające detale: spojrzenie w lustrze, zapięcie sukni, uśmiech mamy.
To jedna z rzeczy, o której często się zapomina. Warto wcześniej sprawdzić trasę, uwzględnić korki (zwłaszcza w większych miastach) i zapisać adresy w nawigacji.
Jeśli jest kilka lokalizacji (np. dom – kościół – sala), zostawcie sobie minimum 15–20 minut zapasu między punktami.
Nie musicie od razu znikać na 2 godziny — wystarczy 20-30 minut po ceremonii lub w czasie złotej godziny przed zachodem słońca.
Krótka sesja pozwala złapać świeże emocje, a Wy macie chwilę tylko dla siebie – bez gości, kamer i stresu.
Najpiękniejsze momenty dzieją się spontanicznie! Harmonogram ma pomagać, a nie stresować.
Zostawcie margines luzu – czasem warto po prostu zatrzymać się na chwilę, spojrzeć sobie w oczy i pomyśleć: to naprawdę nasz dzień.
Cokolwiek się wydarzy, ten dzień będzie wyjątkowy, bo to Wasz dzień.
Nie wszystko musi być perfekcyjne. Najważniejsze, żebyście mogli przeżywać go razem, uśmiechać się, tańczyć i cieszyć sobą. Wasz fotograf ślubny zajmie się resztą — tak, żebyście mogli po latach wrócić do zdjęć z uśmiechem i spokojem w sercu.